Jak pisze Gazeta Prawna, weksel in blanco jest często stosowanym przez banki dodatkowym zabezpieczeniem kredytu, poza hipoteką. Jeśli klient przestanie spłacać raty, bank uruchamia egzekucję z nieruchomości i weksla. – Egzekucja z weksla jest szybsza, a w jej ramach bank może zaspokoić swe roszczenie z całego majątku dłużnika. W ten sposób odzyskuje część długu, a resztę może otrzymać później, po sprzedaży mieszkania przez komornika - mówi cytowany przez GP Paweł Majtkowski z firmy brokerskiej Expander.

Od stycznia nie będzie trzeba już płacić za wystawienie blankietu weksla. W niektórych przypadkach, blankiet kosztuje kredytobiorcę nawet kilkaset złotych – opłata skarbowa ustalona na 0,1 procenta od kwoty kredytu, w przypadku np. zaciągnięcia zobowiązania na 300 tys.złotych, klient musi wykupić weksel za 300 zł.

Jak podaje GP, niewielka część banków już dziś nie żąda weksla in blanco – niektóre z nich natomiast wymagają w zamian ubezpieczenia na życie i od ryzyka utraty pracy. Klient, który nie zdecyduje się na takie ubezpieczenie, będzie obciążony wyższymi odsetkami. 

Jednocześnie fachowcy rozwiewają obawy wielu klientów, którzy spodziewają się, że bank na wekslu in blanco może wpisać dowolną kwotę – szczegółowe zasady korzystania z weksli i sposoby dochodzenia prez bank swoich praw opisane są w tzw. deklaracji wekslowej, którą podpisuje kredytobiorca. – Zgodnie z nią bank może wypełnić weksel na sumę równą zadłużeniu powiększonemu o odsetki i ewentualne opłaty i prowizje. Po spłaceniu zadłużenia bank musi zwrócić weksel kredytobiorcy, a jeśli dokument nie zostanie odebrany, wówczas bank zobowiązuje się go zniszczyć – zapewnia Paweł Majtkowski, rozmówca GP.