Gazeta Prawna przewiduje, że w 2008 r. padnie rekord pod względem liczby wybudowanych lokali.
Wartość produkcji budowlano-mieszkaniowej wzrośnie nawet do 17 mld zł.

dreamstimesmall_846629_1.jpgNajmniejszy spadek popytu na nowe mieszkania obserwowany jest w
segmencie mieszkań luksusowych. Popyt na nie nadal jest duży. Coraz
częściej – gdzie jest to jeszcze możliwe – deweloperzy przekształcają
budynki mieszkaniowe na biurowce, bo popyt na tego rodzaju lokale nadal
jest duży, a ceny czynszów –  wysokie. Połowę do tej
pory nowo oddanych lokali stanowią budynki indywidualne. Do sierpnia
rozpoczęły się prace przy budowie 112 tys. mieszkań, ale większość
rozpoczynanych inwestycji stanowią budynki indywidualne – czytamy w dzienniku.

 

Według oficjalnych danych deweloperzy rozpoczęli budowę tylko 43
tys. mieszkań. Osoby indywidualne uzyskują w tej chwili większość
pozwoleń budowlanych – w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku wydano
138 tys. pozwoleń, co oznacza minimalny wzrost w porównaniu z sytuacją
przed rokiem. Uzyskanie pozwolenia – czytamy dalej – nie oznacza jednak, że inwestor
natychmiast rozpocznie prace, ale jest sygnałem, że dużego załamania na
rynku mieszkaniowym nie będzie. Eksperci spodziewają
się, że budownictwo indywidualne będzie gwarantowało duży popyt na
materiały. Przewiduje się, że 2009 r. powinien przynieść poprawę
sytuacji. Jeśli polska gospodarka nadal będzie się rozwijała i zacznie
spadać oprocentowanie kredytów, to popyt na mieszkania na pewno
wzrośnie. Szacuje się, że w Polsce brakuje ponad 1,5 mln mieszkań. W
2010 roku możliwe będzie oddanie nawet 200 tysięcy nowych mieszkań.