Od marca tego roku wrocławska EnergiaPro
Gigawat, podobnie jak Vattenfall Sales Poland i RWE Stoen
wprowadziła podwyżki cen dla odbiorców biznesowych, ale nowych
cen nie podała do publicznej wiadomości – czytamy w Gazecie Prawnej.

- O nowych marcowych cenach nie
poinformowaliśmy publicznie, żeby nie wprowadzać zamieszania,
bo to była propozycja dla naszych dotychczasowych klientów, a
nie dla wszystkich. Dla nowych klientów nie mamy jednolitej
oferty cenowej – tłumaczy Piotr Rudziński, wiceprezes zarządu
EnergiaPro Gigawat.

 

Co na to odbiorcy energii?

- To konsekwencja urynkowienia energetyki.
Rozumiem sprzedawców energii, że nie pokazują więcej niż muszą.
Jednak większa transparentność chociaż nie ułatwiłaby
zawierania umów, wpłynęłaby dobrze na atmosferę wokół
energetyki. Powinien powstać wykaz informacji, które sprzedawcy
i dystrybutorzy energii mieliby obowiązek publikować – mówi
dziennikowi Henryk Kaliś – pełnomocnik zarządu ds. zarządzania energią
elektryczną w ZGH Bolesław, które zużywają ponad 500 GWh
energii rocznie.

Postulat warty uwagi, bo na początku tego roku
także poznańska Enea zmieniła swoją politykę informacyjną.

- To co publikujemy, jest ofertą ogólnopolską,
a nie podajemy cen dla największych odbiorców, bo ich ustalanie
zawsze kończy się negocjacjami – mówi Paweł Oboda, rzecznik
Enei.