- W ostatnich 3-4 miesiącach jedna trzecia cegieł i pustaków na polskim rynku pochodziła z importu. To wpłynęło na uspokojenie bardzo dynamicznego wzrostu cen, który obserwowaliśmy na wiosnę – po prostu ceny osiągnęły poziom z Europy Zachodniej. Producenci cegieł i bloczków z betonu komórkowego wycofali się z kolejnych podwyżek – dla Dziennika Polskiego mówi Bogdan Panhirsz, dyrektor zarządu największej sieci hurtowni materiałów budowlanych w Polsce.

Tegoroczny boom budowlany spowodował zwiększenie popytu, stał się też okazją do odkucia się za poprzednie lata. Za producentami poszli hurtownicy. Brak dużej konkurencji na rynku sprzyjał windowaniu cen. Producenci o znaczne podwyżki obwiniali hurtowników, przekonując, że ci nadmiernie podnoszą marże. Hurtownicy winę widzieli po stronie producentów, którzy nie mogąc zagwarantować towaru, kazali na niego czekać tygodniami.

Rozpędzone podwyżki zaczęły wyhamowywać w momencie, w którym do akcji wkroczył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Bada, czy producenci lub dystrybutorzy materiałów budowlanych nie pozostają w zmowie cenowej. O podejrzeniach co do takich działań mówili przedstawiciele rządu, który w celu obniżenia cen materiałów budowlanych powołał zespół międzyresortowy. – przypomina Dziennik Polski.