O atrakcyjności polskich nieruchomości w oczach cudzoziemców, pisze Życie Warszawy. Jak się okazuje, największym zainteresowaniem obcokrajowców cieszą się mieszkania nie tylko w dużych miastach: Warszawie, Krakowie, Trójmieście, Wrocławiu, ale również w położonych na tzw. ścianie zachodniej: Świnoujściu, Szczecinie czy Gorzowie Wielkopolskim.

Najwięcej inwestorów pochodzi z Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemiec. Zainteresowani kupnem nieruchomości są również Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini. W sumie przypadło na nich 7 proc. sprzedanych w ub. roku lokali. Zagraniczni inwestorzy chętnie kupują też grunty – pisze dziennik.

W 2006 r. wzrost sprzedaży działek budowlanych sięgnął 23 proc., a działek rolnych i leśnych – 57 proc. Co ciekawe, o ile mieszkania kupują głównie osoby fizyczne, to grunty przede wszystkim firmy. Największy apetyt na nasze tereny mają Holendrzy i Niemcy, a najatrakcyjniejsze dla nich pola i lasy znajdują się w woj. wielkopolskim i opolskim, a działki budowlane – w woj. mazowieckim i dolnośląskim – donosi Życie Warszawy.