Choć podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii mogą się jeszcze zdarzać, będą mniejsze niż w Polsce – wynika z raportu Szybko.pl i Expandera, który przedstawia Rzeczpospolita. 

dreamstimesmall_103719_1.jpgPoza tym wzrost rat spowodowany rosnącymi stopami niweluje
umacniający się złoty. Ci, którzy wybrali franki jako walutę swojego
kredytu, powinni być w 2008 roku zadowoleni z dokonanego wyboru. Także
osoby, które dopiero zamierzają się zadłużyć, mogą spokojnie wybierać
franki.

Wiele osób obawia się zadłużania w szwajcarskiej walucie,
gdy jej kurs wobec złotego jest bardzo niski. Boją się, że w takiej
sytuacji kurs franka może wyłącznie rosnąć, co zniweluje zysk z
niższego oprocentowania. Nie są to jednak obawy uzasadnione. Wielu
analityków uważa, że złoty dalej będzie się umacniał wobec franka i
euro. Taki stan ma trwać, aż do wprowadzenia w Polsce euro, a kurs
franka może dalej spadać do najniższego poziomu w historii.

Kto
zatem powinien dziś wybrać kredyt w szwajcarskiej walucie? – zastanawia się dziennik. Głównie
osoby, które nie obawiają się tymczasowego wzrostu miesięcznej raty
kredytu. Może się bowiem zdarzyć, że miesięczna rata wzrośnie o
kilkadziesiąt złotych i budżet domowy kredytobiorcy powinien być na to
gotowy. Jednak przez większość czasu kredyt we frankach powinien
przynosić oszczędności, a nie straty – wynika z raportu.