Jeśli konstrukcja więźby i połać dachowa zostały wykonane zgodnie z zasadami sztuki budowlanej – powinny znieść zmienne pory roku, dobowe wahania temperatury, obciążenie śniegiem itd.

Dyskusje na temat jakości wykonania pokryć dachowych powracają falami. Tak, jak falami powracają niespotykane dotychczas w Polsce zjawiska meteorologiczne – trąby powietrzne i tornada, które w kilka minut potrafią zniszczyć dorobek całego życia. Eksperci wypowiadają się w mediach, sumiennie analizują przyczyny katastrof budowlanych wywołanych przez żywioł. Wnioski, do których dochodzą, są najczęściej słuszne. Najwięcej do życzenia pozostawia wprowadzenie ich w czyn. Czy chociaż – jak mówi przysłowie – przynajmniej „po szkodzie” nabywamy tak upragnionej mądrości?

 

falista.jpg

 

Fachowcy na wagę złota

Do najstarszych i sprawdzonych pokryć dachowych należą pokrycia ceramiczne, które przez wieki miały już okazje sprawdzać się w skrajnych warunkach atmosferycznych. Przepisy budowlane mówią przede wszystkim o technologiach i rozwiązaniach dopuszczonych do stosowania, nie różnicując ich na bardziej lub mniej trwałe, długowieczne, wytrzymałe itd. Decyzje o wyborze rodzaju pokrycia pozostają w gestii architektów, inwestorów i często są wynikiem działań marketingowych, a także zasad funkcjonowania wolnego rynku. Ma to swoje dobre i złe strony. W każdym przypadku prawidłowe wykonanie dachu precyzyjnie regulują szczegółowe przepisy. Ich zachowanie i drobiazgowe wręcz przestrzeganie jest podstawowym elementem, który powinien zapewniać bezpieczeństwo mieszkańcom oraz długowieczność połaci i całego budynku. Powinien, ale nie zawsze gwarantuje…

W oczach ekspertów

Zniszczenia dokonane przez ostanie trąby powietrznej zwróciły uwagę mediów właśnie na aspekt jakości wykonania i zabezpieczenia budynków. W wypowiedziach ekspertów od katastrof budowlanych powtarzały się słowa o ogromnej sile ssącej, jaką jest w stanie wytworzyć huraganowy wiatr.
Dachówki ceramiczne, ze względu na swoja wagę i niewielką powierzchnię, są w stanie oprzeć się nawet silnym i gwałtownym wiatrom.
 - Najbardziej newralgiczne punkty dachu to kalenica i mocowanie gąsiorów – podkreśla Krzysztof Omilian z firmy Röben Ceramika Budowlana – Dlatego ogromnie ważne jest wykonanie w tych miejscach prawidłowych mocowań dachówki. Aby wzmocnić odporność połaci na siły ssące wiatru, zalecamy zastosowanie – wciąż za mało popularnego – klamrowania na całej połaci każdego nowego dachu – dodaje.

Mądry przed szkodą

Stabilność ceramicznego pokrycia dachowego zwykle wystarcza. Mimo to, istniało w polskich przepisach zalecenie stosowania mocowania (klamrowania) co trzeciej dachówki na całej połaci w rejonach narażonych na silne wiatry (tereny górskie i nadmorskie). Co druga lub co trzecia dachówka w rzędzie przytrzymywana jest za pomocą klamry łączącej ją z więźbą. Punkty mocowań w poszczególnych rzędach poziomych powinny być rozmieszczone w stosunku do siebie na przemian, z przesunięciem o jedną dachówkę. Wszelkiego rodzaju sposoby mechanicznego przytwierdzania dachówek mają na celu zabezpieczenie pokrycia dachu przed działaniem silnych wiatrów (sił ssących) i są dodatkowymi środkami zabezpieczającymi przy dużym nachyleniu połaci dachowych.
Norma, która określała wymogi klamrowania została zastąpiona nową normą europejską, w której już ich nie określono. Na szczęście, choć wymaga to od dekarza większego zaangażowania czasowego, klamrowanie spotyka się z coraz większym zrozumieniem tak inwestorów, jak i wykonawców.