O problemach ze zrzekaniem się własności nieruchomości pisze Gazeta Prawna. W lipcu ubiegłego roku prezydent zawetował ustawę nowelizującą kodeks cywilny – w tym art. 179 dotyczący zrzekania się własności nieruchomości i tym samym w prawie powstała luka. Powoduje ona, że właściciele nieruchomości, których nie stać na ponoszenie kosztów ich utrzymania – nie mogą się zrzec własności. Sprawa dotyczy najczęściej zdegradowanych obiektów przemysłowych, wymagających olbrzymich nakładów na ich zabezpieczenie.

Gazeta Prawna przypomina, że problem wypłynął w marcu 2005 r., kiedy Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 179 kodeksu cywilnego w brzmieniu nadanym nowelizacją z 2003 roku narusza zasadę samodzielności finansowej gmin. Porzucane nieruchomości przypadały na własność gminom, na których terenie się znajdowały. W takich sytuacjach najbardziej poszkodowane były gminy śląskie, dlatego też rady gmin Knurowa i Jastrzębia zdecydowały się zaskarżyć przepis do Trybunału. Zdaniem Trybunału pomysł, by porzucane nieruchomości stawały się z mocy prawa własnością gmin, całkowicie zlekceważył podmiotowość prawną tych jednostek samorządowych. Trybunał dał posłom półtora roku na poprawienie art. 179 k.c. Orzeczenie weszło w życie 15 lipca 2006 roku. Sejm nie zdążył w tym terminie, ale uchwalił nową regulację. Prezydent złożył jednak weto do noweli, posługując się tą samą argumentacją co Trybunał Konstytucyjny, tyle że odniósł ją do sytuacji skarbu państwa – czytamy w Gazecie Prawnej.

Kłopoty ze zrzekaniem się własności powinna rozwiązać przygotowywana właśnie przez Senat nowelizacja kodeksu cywilnego, która przywraca treść art. 179 k.c. sprzed nowelizacji w 2003 roku. Według opracowywanych przepisów, do zrzeczenia się własności konieczna byłaby zgoda starosty. Tym samym zrzeczenie się nie byłoby jednostronną, bowiem wola właściciela o wyzbyciu się nieruchomości musiałaby być zaakceptowana przez podmiot, który by ją przejmował.