Nawet najlepsza i najgrubsza powłoka może się jednak zniszczyć, jeśli nie będziemy przestrzegać kilku zasad. Co zrobić, żeby uniknąć kosztownej renowacji i aby nasza podłoga służyła nam przez lata radzimy poniżej.

 

Piasek wróg numer jeden

Regularne sprzątanie wnoszonego piasku, wody, soli czy innych zabrudzeń jest kluczowe dla stanu naszej podłogi. Warto zainwestować w dużą wycieraczkę i chodnik, na którym będziemy stawiać buty już w mieszkaniu. Wniesiony piasek sprzątajmy na sucho, zamiatając lub odkurzając powierzchnię podłogi. Nie należy myć jej wodą, co wyklucza stosowanie mopów. W przypadku większych zabrudzeń użyjmy wilgotnej ściereczki i specjalnych produktów do pielęgnacji drewna. Warto zwrócić uwagę, aby nie były one na bazie parafiny lub silikonu, ponieważ w przyszłości mogą sprawić problemy przy renowacji (efekt tzw. “rybich oczek” przy powtórnym lakierowaniu). Pytajmy o środki na bazie żywic akrylowych (np. linia Protektor Barlinek, na którą składają się 4 specjalne preparaty: Protektor do codziennej pielęgnacji, Protektor Komplet na trudne zabrudzenia i Protektor Blask do okresowej, gruntownej konserwacji).

 

Kapcie dla mebli

Cokoły, nogi oraz inne miejsca nacisku mebli na podłogę koniecznie podklejmy grubym filcem. Niedopuszczalne jest mocowanie podkładek przy pomocy gwoździ. Pamiętajmy, że im mniejsza powierzchnia nacisku i cięższy mebel tym większe prawdopodobieństwo wgniecenia lakieru i drewna pod nim. Kierując się tą zasadą warto również zrezygnować z chodzenia po podłodze w butach na szpilkowych obcasach.

 

Meble na kółkach – zastanów się dwa razy

Fotele i stoliki na kółkach dobrze służą nam, ale nie naszej podłodze. Mała powierzchnia styku kółek z posadzką, w połączeniu z dużą siłą nacisku, szybko doprowadzi do wytarcia się lakieru w pobliżu ruchomego mebla. Jeśli nie wyobrażamy sobie pracy przy komputerze bez naszego obrotowego fotela, zainwestujmy w specjalną matę (np. roll-stop firmy Barlinek). Mata doskonale chroni podłogę w miejscu pracy kółek, a przez swoją przeźroczystość nie wpływa na wystrój wnętrza.

 

Świeże powietrze dobre dla nas i dla podłogi

Zarówno przesuszanie jak i nadmierna wilgotność w powietrzu zaszkodzą naszej posadzce. Optymalne warunki dla drewnianej podłogi, korzystne również dla samych domowników, to wilgotność na poziomie 45-60% oraz temperatura w granicach 18-24°C.

Aby zapobiegać przesuszaniu się powietrza i powstawaniu w podłodze nieestetycznych szczelin zaleca się stosowanie prostych nawilżaczy. Z kolei nadmierny wzrost wilgotności, zdarzający się w źle wentylowanych pomieszczeniach, może prowadzić do rozwoju pleśni i grzybów. Dlatego też bardzo ważna jest stała cyrkulacja powietrza w pomieszczeniach, która usuwa parę wodną. Wietrzmy zatem nasze mieszkania i sprawdzajmy drożność grawitacyjnych systemów wentylacji.

 

Oporne zabrudzenia

Użytkując podłogę zawsze możemy mieć do czynienia z jej miejscowym zabrudzeniem nietypowymi substancjami. Łatwo pozbędziemy się powstałych plam stosując różnego rodzaju zmywacze. Oto sprawdzone metody usuwania zabrudzeń: 

  • ślady asfaltu najskuteczniej wyczyścimy masłem,
  • sok, mleko, śmietanę, piwo, wino oraz owoce wodą z płynem do mycia naczyń,
  • czekoladę, tłuszcz, olej, pastę do butów, smugi z obcasa i smołę benzyną ekstrakcyjną,
  • krew zimną wodą,
  • ołówek i atrament spirytusem.

Drewniana podłoga lakierowana może służyć nam przez długie lata jeśli tylko zadbamy o jej czystość i odpowiednie użytkowanie.