dreamstimesmall_1495885_1.jpgOd początku roku mieszkania oraz domy jednorodzinne powinny mieć
certyfikaty zużywania energii. Podczas sprzedaży nie będą one jednak
egzekwowane – donosi Rzeczpospolita.

- Świadectwa energetyczne będą ważne dziesięć lat. Powinny je mieć
budynki oddawane do użytkowania oraz budynki i mieszkania, które ich
właściciel chce zbyć lub wynająć – mówi Olgierd Dziekoński,
wiceminister infrastruktury. Certyfikat będzie zawierał informacje
dotyczące zapotrzebowania na energię w budynku lub mieszkaniu, od czego
w dużym stopniu zależą koszty eksploatacji nieruchomości. Przepisy nie
przewidują jednak żadnych sankcji za brak świadectwa energetycznego.
Jedynie w przypadku nowych budynków oddawanych do użytku będzie ono
niezbędne. Bez niego nie otrzyma się pozwolenia na użytkowanie – czytamy w dzienniku.

Świadectwa powinny być teoretycznie załączone do aktów notarialnych,
ale nie reguluje tego żaden przepis. – Nowe uregulowania mówią jedynie,
że nabywcy budynku, lokalu, powinno być udostępnione świadectwo -
podkreśla Robert Dor, członek Rady Izby Notarialnej w Warszawie.

Listę uprawnionych do wystawiania certyfikatów ma prowadzić Ministerstwo Infrastruktury.