Mimo, że ceny gruntów w okolicach miast gwałtownie rosną a znalezienie
ekipy budowlanej nie należy do łatwych zadań, zainteresowanie domami
nadal wzrasta – zauważa Puls Biznesu. Z danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego wynika, że
w zeszłym roku w skali całego kraju wydano aż 105 tys. pozwoleń na
budowę domów jednorodzinnych, czyli 40% więcej niż w 2006 roku. Zdaniem
Marcina Jańczuka z agencji Metrohouse rośnie także segment domów
budowanych przez deweloperów.
- Plusem budowania z deweloperem jest tzw.
wartość dodana. Wraz z powstawaniem kolejnych osiedli domów
jednorodzinnych pojawia się nowa lokalna infrastruktura – dodaje ekspert.
nieruchomości, więc obecny kryzys go nie dotknie. Głównie dlatego, że
osoby decydujące się na zakup lub budowę to najczęściej osoby o
ponadprzeciętnych dochodach, posiadający oszczędności.
Według Pulsu Biznesu budujący własne domy nie odczują szczególnych restrykcji
związanych z kredytem.
- Zaraz po zakończeniu budowy wartość rynkowa
domu jest z reguły wyższa od zsumowanej wartości działki i materiałów
zużytych do podstawienia budynku. Prywatni inwestorzy zyskują bowiem
różnicę między wartością rynkową a wartością odtworzeniową, czyli
kosztem działki, materiałów i robocizny związku z tym łatwiej będzie im
się odnaleźć w realiach zmienionej oferty banków – uważa Aleksandra
Łukasiewicz, członkini zarządu Open Finance.