Prawie 60 procent agencji nieruchomości łamie prawo albo działa nielegalnie – wynika z kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową na zlecenie UOKiK – donosi Gazeta Prawna. Podczas kontroli sprawdzono przede wszystkim duże agencje funkcjonujące na lokalnych rynkach oraz te, co do których istniało podejrzenie, że nie działają legalnie.

Jak podaje GP, najczęstsze uchybienia, które wychwycili kontrolerzy, dotyczyły zawierania umów z klientami bez wskazywania pośrednika odpowiedzialnego za realizację zlecenia oraz numeru jego licencji.

- 37 przedsiębiorców we wzorcach umów z konsumentami nie wskazywało pośrednika odpowiedzialnego za realizację zlecenia oraz numeru jego licencji. Dotyczyło to 150 kontraktów o wartości prowizji 482 tys. zł. Przykładowo, na 10 losowo wybranych umów w agencji w Białymstoku żadna nie posiadała takiego zapisu – podał UOKiK.

Kontrola wykazała również, iż biura utrudniają porównanie cen usług u konkurentów. Kolejne zastrzeżenia dotyczyły prowadzenia pośrednictwa w obrocie nieruchomościami bez licencji zawodowej oraz zawierania z klientami umów pośrednictwa przez pracowników nie posiadających stosownej licencji. W 7 skontrolowanych agencjach usługi realizowane były przez osoby nie mające do tego uprawnień, nie zatrudniono w nich licencjonowanych pośredników – pisze GP. Co więcej – biura pośrednictwa nieruchomościami często nie posiadają też ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) z tytułu wykonywanej działalności.