Koniec kłopotów ze znalezieniem ekipy budowlanej - czytamy w Dzienniku. Już w przyszłym tygodniu polskie firmy będą mogły legalnie i bez biurokracji zatrudniać fachowców ze Wschodu. Wkrótce do tej uprzywilejowanej grupy mają dołączyć pracownicy z Indii.

Gdy wejdą w życie nowe przepisy przygotowane przez Ministerstwo Pracy, zatrudnienie Rosjan, Białorusinów i Ukraińców w pracach nierolniczych stanie się dziecinnie proste. Do tej pory przedsiębiorca musiał przechodzić prawdziwą drogę przez mękę: udowodnić urzędowi pracy, że zrobił wszystko, by znaleźć pracownika w Polsce, zapłacić za rozpatrzenie wniosku aż 930 zł i czekać nawet kilka miesięcy na decyzję. Niezależnie od odpowiedzi ta opłata przepadała. Dlatego nie ma się co dziwić, że w zeszłym roku polskie konsulaty wydały obcokrajowcom ze Wschodu jedynie cztery tysiące wiz z pozwoleniem na podjęcie pracy w naszym kraju.

Tymczasem potrzeba ich znacznie więcej. Szacuje się, że od naszego wejścia do Unii Europejskiej z kraju wyjechało aż 1,5 mln pracowników, w tym nawet 800 tys. budowlańców- dodaje Dziennik.