dreamstimesmall_846629_1.jpgDeweloperzy zaczynają obniżać ceny, 4-5 tys. zł za metr kwadratowy
to już nie tylko domena małych miast – zauważa dziennik Polska. Takie oferty możemy znaleźć także
w Gdańsku, Krakowie, we Wrocławiu, a nawet w Warszawie.

 

Deweloperzy liczą, że rynek tanich mieszkań rozrusza czekająca w
Senacie nowelizacja ustawy o dopłatach do kredytów hipotecznych. Jest
duża szansa, że od początku przyszłego roku wejdzie ona w życie.
Dopłaty do kredytów byłyby udzielane przez osiem lat, a państwo
spłacałoby około połowy odsetek. W tej chwili
takich kredytów udzielają PKO BP, Pekao SA, banki spółdzielcze i
SKOK-i. Warunkiem otrzymania dopłaty jest niska cena metra kwadratowego
mieszkania. Do tej pory wymogom prawa nie mogły sprostać szczególnie
osoby starające się o zakup mieszkania w dużym mieście – przypomina dziennik.

 

W Warszawie na przykład o dopłatę można się starać, jeśli cena metra
kwadratowego nie przekracza 6632 zł. Od nowego roku w Warszawie ten
próg ma wzrosnąć do 7143 zł za m kw. Podobnie będzie w
innych dużych polskich miastach. W Polsce są bowiem możliwości budowy
takich lokali na peryferiach większych miast – analizuje gazeta.