dreamstimesmall_2725424_1.jpgDziś raczej żaden deweloper nie zaproponuje klientom lokalu, który
nie ma miejsca parkingowego – uważa Rzeczpospolita. Balkony też są niemal wszędzie, czasami
tak duże, że nazywa się je już tarasami. Bywa, że brakuje ich w małych
kawalerkach lub w mieszkaniach na parterach, ale tam lokatorzy dostają
często własny ogródek.

Inaczej
sytuacja wygląda w starym budownictwie. – Dość często mamy do czynienia
z mieszkaniami bez balkonów, piwnic i garaży. W zasadzie można je
spotkać zarówno w budownictwie starszego typu, jak i w budownictwie
deweloperskim. W starszych kamienicach rzadko kiedy spotkamy miejsca
parkingowe, a w budynkach z ostatnich lat podziemne stanowiska
parkingowe to niemal standard, jednak powstają one kosztem piwnic.
Komórek lokatorskich w nowym budownictwie jest z reguły mniej niż
chętnych, dlatego ostatni kupujący nie mają już wyboru – mówi gazecie Marcin
Jańczuk z agencji Metrohouse. Zauważa on, że ceny lokali bez balkonu
lub piwnicy nie ustępują w znaczący sposób cenom od tych mieszkań,
które je posiadają. – Takie nieruchomości po prostu cieszą się nieco
mniejszym zainteresowaniem.

Krzysztof Kieszkowski, specjalista ds. PR z agencji
Polanowscy, zauważa, że brak balkonu, piwnicy czy garażu nie zawsze ma
znaczenie dla kupującego. – Jeżeli już odgrywa to rolę, to na pewno nie
pierwszorzędną, bo dla klientów liczy się głównie położenie lokalu. –
Standardem jest, że kamienice na Starówce mają ograniczony wybór,
jeżeli chodzi o wolną przestrzeń, która może służyć za parkingi. Poza
tym rys architektoniczny tych budynków nie zakładał tarasów czy
balkonów, a mimo wszystko są to jedne z droższych nieruchomości –
tłumaczy pośrednik.

– Porównując lokale o podobnych
parametrach (lokalizacja, metraż, standard wykończenia), można założyć,
że nieruchomość bez piwnicy i balkonu będzie tańsza od mieszkania
posiadającego te udogodnienia – mówi dziennikowi Krzysztof Kieszkowski. Uważa, że
różnice cen mogą być duże, ale mogą być również symboliczne i
wywalczone po negocjacjach między stronami.