Jak donosi Gazeta Wyborcza, miasto już rok temu sprzedało fragment działki – 23 tys. m kw. kupiła wtedy firma Budimex Nieruchomości za 116 mln zł. Inwestor zamierza na tym terenie wybudować bloki. Każdy z budynków ma mieć od 6 do 17 kondygnacji.

Kilka dni temu warszawscy włodarze wystaili na licytację kolejne 28,7 tys. m kw. zajezdni. Cenę wywoławczą wyznaczono na 155 mln zł. Już na samym początku cenę tę aż o 124 mln przebiła firma Echo Investment – jej przedstawicielowi szkoda było czasu, a pamiętał, że dzień wcześniej na licytacji innej miejskiej zajezdni cenę przebijano aż 200 razy – pisze dziennik. Ofertę Echo Investment przebiła hiszpańska firma Lubasa. Ostateczna walka o działkę rozegrała się właśnie między tymi dwoma inwestorami – deweloperzy podbijali swoje ceny prawie 50 razy. Licytację wygrała Lubasa, oferując kwotę 390 mln 600 tys. zł – czyli 13,6 tys. zł za m kw.

Zwycięzca zapowiada, że na kupionych właśnie terenach wybuduje apartamentowce. Według planów Lubasy, powstanie tam 1100 luksusowych mieszkań. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie za rok, a apartamentowce będą gotowe w ciągu 24 miesięcy.