dreamstimesmall_846629_1.jpgPodwyższenie wkładu własnego i wzrost marż zmniejszą dostepność
kredytów i odbiorą klientów deweloperom – uważa Puls Biznesu. Wojciech Ciurzyński, prezes
deweloperskiego Polnordu nie ma złudzeń i mówi PB wprost: "Jeśli banki
będą wymagać 20-30 proc. wartości mieszkania jako wkładu własnego, to
sprzedaż mieszkań może zmniejszyć się nawet o 70 proc.!"

Inni deweloperzy też nie mają złudzeń. Prezes Hirny BD stwierdził, że firma nie zamierza rozpoczynać żadnej nowej budowy.

Zmiany już są widoczne – zauważa PB. Od kilku tygodni wydłużają się procedury
kredytowe. Według prezesa Ganta największy problem może być ze
sprzedażą kilkudziesięciometrowych mieszkań z tzw. średniej półki.
Według Jarosława Szanajcy niektóre banki popadają w skrajności.

Poważne spowolnienie może potrwać jeszcze cały przyszły rok. Duzi deweloperzy przetrwają, mniejsi mogą nawet zbankrutować.