Według badań firmy Nielsen Online, w ciągu dwóch lat liczba
osób robiących zakupy przez Internet wzrosła z 10 proc. do 85 proc. ogólnej
liczby użytkowników globalnej sieci. Natomiast w Polsce, jak wynika z danych
GUS, w 2007 roku blisko 5 mln osób kupowało lub zamawiało przez Internet towary
i usługi
– to o prawie milion więcej niż rok wcześniej. Musimy pamiętać, że w
Internecie najłatwiej jest paść ofiarą oszustów i naciągaczy, którym sieć
umożliwia udawanie kogoś, kim nie są. Co można zrobić, żeby nie zostać
oszukanym? Czy da się sprawdzić wiarygodność sprzedawcy towaru lub usługi w
Internecie?

 

Nasz Czytelnik zdecydował się na zakup telewizora przez
Internet. Model, który wybrał, był dostępny w ofercie sklepu internetowego
Oskar Media Grupa IFG.
Po otrzymaniu potwierdzenia złożonego zamówienia, dokonał płatności na konto
sprzedawcy i oczekiwał na sprzęt. Według regulaminu sklepu, dostępnego na
stronie www, termin realizacji zamówienia wynosił 2-10 dni. Po ponad dwóch
tygodniach, w czasie których sprzedawca nie poinformował o jakimkolwiek
przybliżonym terminie wysyłki, telewizor dostarczony został pod wskazany adres.

 

oskar.jpg 

Warto wiedzieć, że klient dokonujący zakupów przez Internet,
zgodnie z ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów, może zwrócić towar w
ciągu 10 dni bez podawania przyczyny
. Nasz Czytelnik skorzystał z tej możliwości
i odesłał do sklepu towar w nienaruszonym stanie. Należy dodać, że w
międzyczasie starał się skontaktować ze sprzedawcą w celu umówienia szczegółów
dostawy. Mimo automatu zwrotnego, informującego o tym, że na każdy mail
zostanie udzielona odpowiedź w ciągu 24 godzin, klient nie otrzymał żadnej
wiadomości. Również dodzwonienie się do sklepu wymagało olbrzymiej cierpliwości
i wytrwałości, gdyż po bardzo długim oczekiwaniu na zgłoszenie się konsultanta,
odzywał się pracownik niezorientowany w procedurach zamówienia. Każdego dnia
przez kolejnych 20, nasz Czytelnik otrzymywał zapewnienia, że przelew na jego
konto zostanie uruchomiony w ciągu 24 godzin. Przyczyny zwłoki były coraz
bardziej nieprawdopodobne: od braku kontaktu z działem finansowym, poprzez
pomyłki w owym dziale, aż po … brak czasu kierowcy firmy, który każdy przelew
osobiście dokonuje w banku.

 

Bardzo często wydaje się nam, – klientom sklepów internetowych
- że znacznie trudniej dochodzić swoich roszczeń podczas sporu ze sprzedawcą z
sieci. Takie przekonanie wynika jedynie z naszej niewiedzy, bowiem kupując w
sieci konsumenci są lepiej chronieni niż podczas zakupów tradycyjnych. Jednym z
podstawowych praw jest właśnie możliwość odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni od
otrzymania przesyłki – bez podania przyczyny. Nie zdajemy sobie również sprawy,
że jeśli sklep internetowy nie informuje o tym – termin rezygnacji wydłuża się
do trzech miesięcy
, licząc od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy
świadczenia usługi – od dnia jej zawarcia. W sytuacji, kiedy zwracamy towar
bądź rezygnujemy z usługi, sprzedawca ma obowiązek niezwłocznie (a maksymalnie
w ciągu 14 dni) zwrócić całą uiszczoną przez nas kwotę wraz z ustawowymi
odsetkami
.

 

Widzimy więc, że w przypadku naszego Czytelnika, jego
roszczenia są jak najbardziej zgodne z prawem, a brak reakcji ze strony sklepu Oskar
Media
wymaga interwencji wyższych instancji.

 

Gdzie szukać pomocy?

Pamiętajmy, że w sprawach indywidualnych bezpłatną pomoc
prawną konsumenci mogą uzyskać u miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów lub jednej z finansowanych przez budżet Państwa
organizacji konsumenckich (Federacja Konsumentów, Stowarzyszenie Konsumentów Polskich).

 

Jak się zabezpieczyć?

Nasz Czytelnik popełnił błąd nie sprawdzając w sieci opinii
o Oskar Media. Dopiero, gdy od sprzedawcy nie otrzymywał odpowiedzi przez
dłuższy czas, znalazł na stronach i forach internetowych niepochlebne opinie.

 

Pomóż innym

Trafiając na bardzo dobrą firmę lub na oszusta, wyraźmy
swoją opinię na ich temat. Damy tym samym kolejnym ich klientom możliwość
lepszej weryfikacji potencjalnego sprzedawcy. Temu ma właśnie służyć niniejszy
artykuł.