Pensje u deweloperów czy zarządców budynków będą musiały szybko pójść w górę. Wszystko dlatego, że konkurencja jest ogromna, brakuje doświadczonych specjalistów, a na rynek wchodzą kolejne zagraniczne firmy. Już teraz najwięksi gracze mają 5 – 10 proc. nieobsadzonych stanowisk – czytamy w Rzeczpospolitej.

Największy kłopot jest z menedżerami ds. zarządzania nieruchomościami oraz rzeczoznawcami majątkowymi z doświadczeniem w wycenie obiektów komercyjnych. Na rynku brakuje też specjalistów od pozyskiwania gruntów i lokalizacji, dyrektorów ds. komercjalizacji oraz absolwentów geodezji znających się na wycenach gruntów.

-Rzeczywiście w ostatnim czasie widzimy coraz bardziej desperackie poszukiwanie pracowników -potwierdza Jolanta Kamelska, dyrektor personalna firmy doradczej w sprawach nieruchomości. – Nasi pracownicy są atakowani propozycjami pracy ze wszystkich stron. I to propozycjami na o wiele wyższe stanowiska, niż teraz zajmują. To może oznaczać, że spadają wymagania pracodawców, a rosną oczekiwania pracowników. Rynek jest mały, potrzeby szybko rosną, a ludzi z doświadczeniem przybywa znacznie wolniej -wyjaśnia Kamelska.

Ale ludzi podkupują nie tylko nowe podmioty wchodzące na rynek. Robią to też działający od lat gracze, którzy ostatnio błyskawicznie się rozwijają. – podsumowuje Rzeczpospolita.