Zarobić można dziś nie tylko na apartamentach, lecz również na lokalach popularnych, które znajdują się w dzielnicach z perspektywami, czyli w takich, gdzie powstanie metro – donosi Rzeczpospolita.

Atrakcyjne dla klientów pod względem lokalizacji zawsze będzie centrum Warszawy, Stary Mokotów, bliska Ochota, Wola i Żoliborz oraz Saska Kępa. Można się także spodziewać ciągłego wzrostu atrakcyjności Wilanowa i Starej Pragi, w okolicach Portu Praskiego – szczególnie w kontekście inwestycji związanych z Euro 2012 oraz budowy nowej linii metra. Wpływ na wartość mieszkania ma również typ i stan budynku. Tu na pierwszy plan wysuwają się zabytkowe kamienice, zarówno te po remoncie, jak i czekające na renowację, a także nowoczesne apartamentowce oraz solidne powojenne budynki z cegły – czytamy dalej w dzienniku.

Motorem napędzającym ceny w wypadku Warszawy będzie metro. Zyskać więc mogą przede wszystkim te dzielnice, w których powstanie nowa linia, a więc po prawej stronie Wisły: Bródno, Targówek, Praga-Północ i Praga-Południe oraz Gocław, a po lewej – Białołęka, Bemowo, Bielany i Młociny.