nagruncie.jpgBrakuje terenów pod budowę. Tymczasem ponad połowa tych położonych w
miastach to grunty rolne. – Chcemy ułatwić przeznaczanie ziemi rolnej
pod inwestycje i budownictwo – mówi Rzeczpospolitej Olgierd Dziekoński, wiceminister
infrastruktury. Jego resort pracuje nad nowelizacją ustawy o planowaniu
i zagospodarowaniu przestrzennym. Zawiera ona również zmiany
dotyczące odralniania gruntów.

– Zgodnie z projektem gminy będą w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego określać, które tereny przeznaczyć pod zabudowę, czyli
będą ustalać tzw. obszary urbanizacji – dodaje wiceminister. Jeżeli w
granicach takiego obszaru znajdą się grunty rolne, rada gminy może
podjąć uchwałę o zmianie ich charakteru na budowlany lub inwestycyjny.
Procedury odralniania będą jednakowe w całym kraju.

Ministerstwo
chce uczynić także wyjątek od zasady, że odrolnienie będzie możliwe
tylko w granicach obszaru urbanizacji. Dotyczy on inwestycji celu
publicznego, czyli np. dróg, szpitali, szkół. – Grunty pod te
inwestycje będzie można odrolnić szybciej – nie w studium, ale decyzją
administracyjną (o lokalizacji inwestycji celu publicznego) – wyjaśnia
dziennikowi Dziekoński.