Prawdziwy boom na zakup gruntów rolnych rozpoczął się w 2004 r., wciąż jednak nie osiągnął swojego punktu kulminacyjnego. O ile trzy lata temu mogliśmy kupić hektar ziemi klasy trzeciej za 4,7 tys. zł, teraz za analogiczną wielkość tej samej jakości gruntu zapłacimy już ponad 7 tys. zł. Natomiast grunty dobrej jakości osiągają ceny od 35 tys. zł za hektar… Stawki za ziemię rolniczą w Polsce są jednak nadal wielokrotnie niższe niż w pozostałych krajach unijnych. Stąd tak duże zainteresowanie ich zakupem.

W związku z tak gwałtownym wzrostem cen ziemi oraz sprzyjającą koniunkturą, rośnie także zapotrzebowanie na kredyty z przeznaczeniem na zakup gruntów. Starając się o wysoki kredyt i rozpatrując zasady jego spłaty, należy jednak pamiętać, że wiele banków wymaga od kredytobiorcy zabezpieczenia spłaty kredytu w postaci ubezpieczenia na życie. Często zakupiona indywidualnie przez klienta polisa zwiększa miesięczną ratę kredytu o kilkadziesiąt, a nawet – kilkaset złotych.

Koncentracja areału na wsi to czynnik napędzający popyt na rynku i w konsekwencji – wpływający na dalszy wzrost cen ziemi. Dlatego jeśli planujemy zakup gruntów, spróbujmy realnie ocenić własne możliwości finansowe. Pamiętajmy równocześnie o tym, by nie przepłacać np. w kwestii ubezpieczenia kredytu.