Jak przypomina Rzeczpospolita, nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami przewiduje, że od 1 stycznia przyszli zarządcy oraz pośrednicy będą musieli skończyć studia wyższe, które spełniałyby minimalne wymogi programowe, ustalane przez ministra budownictwa w formie komunikatów. Jeżeli minimum zostanie spełnione, osoba ubiegająca się o nadanie uprawnień będzie musiała jeszcze odbyć półroczną praktykę – czytamy w gazecie. Gdy jednak studia nie spełnią wymogów programowych, kandydat do jednego z tych dwóch zawodów będzie musiał najpierw ukończyć odpowiednie podyplomowe studium pośrednictwa lub zarządzania.

Ministerstwo Infrastruktury szacuje, że osoby, które nie będą zdawać egzaminów, zapłacą za weryfikację ich dokumentów ok. 250 zł. W wypadku zaś zdających egzamin całkowity koszt postępowania kwalifikacyjnego wyniesie 1150 zł.