O certyfikatach energetycznych dla każdego budynku, pisze Życie Warszawy. Kupujący dom z takim dokumentem, na podstawie podanych w nim wartości, będzie mógł bez problemu obliczyć, ile będzie go kosztowało rocznie ogrzewanie upatrzonego domu.

Rząd przygotowuje harmonogram wdrażania unijnej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Propozycje ustawowych zapisów mają być gotowe dopiero w czerwcu i wstępnie zakłada się, że nowo powstające lokale wymóg certyfikacji obejmie już od stycznia 2008 r., a starsze budynki rok później. Planując inwestycję, lepiej uwzględnić ocieplenie budynku oraz wydajne piece – radzi Życie Warszawy. Dane wpisane w certyfikacie energetycznym wpłyną bowiem z pewnością na póxniejszą cenę domu. 

Więksi inwestorzy już dostosowują się do dyrektywy. Szacuje się, że audytorzy energetyczni w ciągu 10 lat zarobią co najmniej 800 mln zł. Praca nie skończy się po tym czasie, bo certyfikaty powinny być odnawiane co dekadę.