Skutki kryzys: banki manipulują kursem walut kosztem klientów – alarmuje Gazeta Prawna.

Dziennik informuje, że w ostatnich trzech miesiącach spread – czyli
różnica między kursem, po jakim bank udzielił nam kredytu walutowego
oraz po jakim go spłacamy – wzrósł średnio o 1 punkt procentowy, do 5,5
%. Rekordziści pobierają jednak dwa razy więcej.Do tego dochodzą
wyższe marże i prowizje, wprowadzane przez wszystkie banki.

Spread to ukryty koszt kredytu, o którym bankowcy niezbyt chętnie
mówią. Niektóre banki stosują całkowicie różne tabele przy udzielaniu
kredytu i przy jego spłacie. Od dłuższego czasu, Komisja Nadzoru
Bankowego zapowiada, że zajmie się sprawą wysokości spreadu – czytamy
w Gazecie Prawnej.

Na razie jednak, banki mają całkowitą dowolność w ustalaniu kursu, po
jakim kredyt został udzielony i po jakim spłacany. Żaden z nich w
umowach kredytowych nie określa kryteriów, według których te kursy są
ustalane, i tylko nieliczne dają możliwość spłaty pożyczki w walucie
obcej.