Jak dowiedziała się Rzeczpospolita przewidziano także skrócenie procedur uzyskiwania pozwoleń budowlanych. Te pomysły nie są nowe, ale od lat oczekiwane przez branżę nieruchomości. – Nie ma już szans na to, aby Sejm zajął się przygotowanymi wcześniej w resorcie projektami ułatwiającymi inwestycje budowlane. Może zatem zechce w trybie pilnym przegłosować te usprawnienia, które dla rynku są bardzo ważne, a nie budzą żadnych kontrowersji – powiedział dziennikowi wysoki urzędnik w resorcie.

Z takiego obrotu sprawy ucieszyliby się deweloperzy. Dzięki nowym przepisom pojawiłyby się na rynku tereny podbudowę. – Cały rynek czeka na uwolnienie gruntów, które są świetnymi lokalizacjami pod inwestycje – mówi główny właściciel jednej z największych firm deweloperskich w Polsce. Dodaje, że więcej działek spowoduje, iż cena ziemi spadnie, a dzięki temu będzie można taniej budować mieszkania. Jeśli spadną ceny na rynku pierwotnym, tańsze będą też mieszkania z drugiej ręki. Warunkiem jest jednak, aby deweloperzy zrezygnowali choć z części swych ogromnych marż, które sięgają nawet 30 proc. Ustawa ma zostać zgłoszona jako inicjatywa poselska, tak aby już 5 września mogło się odbyć drugie i trzecie czytanie zakończone głosowaniem. Gdyby się to udało, znowelizowane przepisy weszłyby w życie na początku 2008 r. – przewiduje Rzeczpospolita.